W zeszłym tygodniu nie zrobiłem wpisu, ale nie znaczy to wcale, że nie jeździłem na rowerze. Żal byłoby zmarnować tak cudowną, wakacyjną pogodę. Poprzedni weeke...
Początkowo na długi czerwcowy weekend mieliśmy pojechać w kilka osób w głuszę. Chcieliśmy wynająć domek gdzieś w lesie i jeździć po okolicy na rowerach. Pomysł ...
Udało się! W sobotę pokonaliśmy z Belem na rowerach 213 km śrubując nasze rekordy życiowe. Ruszyliśmy pociągiem "Mazury" o 7:00 do Olsztynka. Niestety przez rem...
Czwarty i zarazem mój ostatni wyjazd na rowery z Sirem. Na rajdzie było już mniej znajomych z zeszłych lat i coraz więcej było młodych podopiecznych Sira. Ciesz...